BRAN I RISNOV
Każdy turysta w Rumunii wcześniej czy później zobaczy w jakimś folderze reklamowym czy na pocztówce zamek w Branie (1378). Wybudowali go na szlaku wiodącym z Siedmiogrodu na Wołoszczyzny niemieccy kupcy z Braszowa, by pobierać opłatę za przejazd. Strzegący wąskiej doliny zamek wygląda jak budowla z bajki albo Disneylandu, ale nie należy dawać wiary opowieściom, jakoby mieszkał w nim kiedyś hrabia Drakula. Bardzo wątpliwe jest, by prawdziwy Wład Palownik w ogóle kiedykolwiek postawił tu nogę. Bram Stoker w wydanej w 1897 r. klasycznej powieści o wampirach umieścił zamczysko w północnej Rumunii, na przełęczy Tihuta, dokładnie w połowie drogi między Klużem a Suczawą (nie ma tam nic do oglądania prócz tandetnego hotelu zbudowanego dla najbardziej bezkrytycznych wielbicieli Drakuli). Zaskoczeniem dla turystów w Branie są białe mury zamku, które sprawiają, że budowla prezentuje się niczym jakaś śródziemnomorska rezydencja.
Tak czy owak warto się przejść po 57 niedawno wyremontowanych komnatach (o ile nie ma za dużych tłumów). Obok wejścia znajduje się skansen etnograficzny z zabytkowymi chatami z całego Siedmiogrodu. Bilet (3,50 $, studenci 1,50 $) uprawnia do zwiedzenia zamku, skansenu i muzeum Vama Bran, poniżej zamku (wszystko czynne 9.00-16.00 z wyj. pn.).
Risnov ma aż dwie atrakcje: dogodnie położony kemping oraz XIII-wieczny zamek, zamknięty w poniedziałek. Wszyscy, którzy tu dotarli, twierdzą zgodnie, że twierdza ta jest bardziej malownicza i znacznie mniej oblegana przez turystów niż zamek w Branie. W Risnovie aktualnie trwa remont, dlatego zwiedzać można tylko jedną komnatę (0,50 $), warto jednak pokręcić się po okolicy i zajrzeć do 154-metrowej studni.
Noclegi i gastronomia
Na polu za strumieniem naprzeciwko muzeum Vama Bran, pod samym zamkiem w Branie, wolno rozbić za darmo namiot. Można wybrać się do schroniska Bran Castel (tel.068/236404), otwartego przez cały rok wiejskiego domu na zboczu, ok. 600 m od zamku, gdzie jedynka/dwójka kosztuje 8/12 $ (5 $ łóżko w sali wieloosobowej). Na miejscu podawane są posiłki; latem zdecydowanie wskazane wcześniejsze rezerwacje.
W dwugwiazdkowym hotelu Bran (tel.068/236404), dwie przecznice od zamku, dwójka kosztuje 12 $. Na tarasie od frontu można coś zjeść.
Kemping w Risnovie, Camping Valea Cetafii (tel.068/16346; VI-VIII), znajduje się dokładnie poniżej zamku, przy drodze do Poiana Brasov, niecały kilometr od Piata Unirii, a ok. 2 km od przystanku autobusowego do/z Braszowa. Wynajęcie domku (jest ich 30) kosztuje 5 $ od osoby, a rozbicie namiotu – 2,50 $ za namiot.
W Branie można spodziewać się propozycji wynajęcia miejsca na kwaterze prywatnej – mieszkańcy sami szukają chętnych.
Podróż
Do Risnova (0,20 $, 40 min) i Branu (0,30 $, 1 godz.) odjeżdżają co godzinę sprzed Biblioteki Okręgowej (Biblioteca Judeteana) w Braszowie autobusy oznakowane „Bran-Moeciu”. Lepiej najpierw zwiedzić Bran, a potem w drodze powrotnej zatrzymać się w Risnovie.
Zamek w Branie widać z przystanku, natomiast w Risnovie (przystanki są tu dwa – prosić o wysadzenie przy cetatea) trzeba podejść 100 m na wschód w kierunku gór, skręcić w prawo na Piata Unirii i poszukać schodów na podwórku nieoznakowanego Domu Kultury (Casa de Cultura; po lewej). Do zamku idzie się nimi ok. 15 minut.