Bukareszt Zachodni
Ceausescu dążył do tego, by odcisnąć na stolicy własne piętno i w ostatnich latach panowania dopiął swego. Zdecydował, że aby Bukareszt stał się podobny do innych wielkich stolic, jak Paryż czy Moskwa, potrzebuje odpowiedniej rzeki. Wódz zainicjował więc ogromną inwestycję wyznaczenia nowego koryta rzeczce Dymbowicy (Dimbovita) w południowej części miasta.
Żeby zapewnić stały dopływ wody, na północy wybudowano na rzece potężną tamę, tworząc jezioro Dimbovita. Ze stacji metra Cringasi widać odległą o pół kilometra zaporę. Przy zaporze można wsiąść w jadący na południe tramwaj #41 i na pętli przesiąść się na #8 lub 48. Dwa przystanki dalej na wschód leży cmentarz Ghencea. By dotrzeć tu pieszo, trzeba powędrować na południe od Domu Ludowego (calea 13 Septembrie) – jakieś 2,5 km.
Dziś wszyscy wiedzą, że na cmentarzu tym spoczywają państwo Ceausescu, choć fakt ten miała okrywać tajemnica. Dwa wyraźnie podpisane groby znajdują się w samym środku, przy głównej alei prowadzącej do cerkwi; położone są naprzeciwko siebie: Nicolae po lewej, a Elena po prawej stronie. Rodzina chce przenieść ich szczątki do Scornicesti, ojczystej wioski Nicolae. Tymczasem do grobów pielgrzymują wierni wielbiciele Nicolae i Eleny (zawsze leżą tu świeże kwiaty i palą się znicze).
Kontynuując zwiedzanie, można wsiąść w jadący na południe tramwaj #48 i przejechać dwa przystanki do „Razoare”, gdzie tramwaj wjeżdża w drugi zakręt. Brukowanym bulwarem Geniului dochodzi się do skrzyżowania, gdzie należy skręcić na prawo w soseaua Cotroceni.
Od połowy drogi idzie się wzdłuż wysokich murów pałacu Cotroceni, który Ceausescu odrestaurował, zamierzając zamieszkać tu w przyszłości. Wódz nigdy się tu nie przeniósł. Pałac jest otwarty dla zwiedzających (z wyj. pn.). Wchodzi się przez niewielką, ale wyróżniającą się bramę od wschodniej strony soseaua Cotroceni.
Nieco dalej na wschód znajduje się wejście do Ogrodu Botanicznego. Jest on podzielony na sekcje według regionów kraju. Do ogrodu można wejść codziennie, ale Muzeum Botaniczne i cieplarnie są otwarte tylko we wtorki, czwartki i soboty od 9.00 do 13.00.
Klasztory i cerkwie
W Bukareszcie zachowało się w niezłym stanie zaskakująco dużo obiektów sakralnych. Architekturą i nastrojem tak bardzo różnią się od kościołów, jakie widujemy na co dzień, że zapewne warto specjalnie poświęcić im kilka godzin.
Klasztor Plumbuita, strada Mihai Basarab 58, powstał w drugiej połowie XVI w. Fundatorzy otoczyli go grubym murem obronnym, ponieważ za czasów zwierzchnictwa tureckiego hospodarom multańskim zabroniono wznoszenia grodów obronnych, w związku z czym atakom najeźdźców mogły stawić czoło jedynie umocnione klasztory. Godne uwagi są tutaj kamienne obramowania drzwi i okien cerkwi klasztornej. W klasztorze po stłumieniu rewolucji 1848 roku więziono jej uczestników.
Klasztor Mihai Voda, strada Arhivelor 2, został ufundowany przez Michała Walecznego (stąd nazwa) pod koniec XVI w. Cerkiew klasztorna, okazały pomnik architektury wołoskiej, stylem przypomina podobne cerkwie w Dealu i w Curtea de Arges. Budowla na zewnątrz jest oryginalnie ozdobiona – kolorowe pasma tynków przeplatają się z pasami odkrytej cegły. W obrębie murów, jak to było niegdyś w zwyczaju, hospodar wybudował sobie dwór.
Również z XVI w. pochodzi cerkiew św. Jerzego Starego, na starówce, przebudowywana kilka razy w XVIII i XIX w. Przez długi czas mieściła się przy niej szkoła słowiańsko-rumuńska.
Cerkiew Radu Voda (strada Radu Voda 18) zbudował w 1614 r. Radu Mihnea na miejscu klasztoru Trójcy Świętej, założonego kilkadziesiąt lat wcześniej przez Aleksandra II, a wysadzonego w powietrze przez Turków. Ostatnia rekonstrukcja przywróciła wielokrotnie przebudowywanej budowli pierwotny wygląd.
Warto zwrócić uwagę na XVII-wieczne zabytki: cerkiew św. Spirydiona Starego (pl. Teatrului de Opereta 2), cerkiew św. Jerzego Nowego (bulevardul 1848, nr 39), z rzeźbionym w drewnie ikonastasem i grobami hospodarów, oraz cerkiew św. Apostołów (strada Sf. Apostoli 33).
Oprócz Stavropoleos z XVIII w. pochodzą cerkiew Coltea (bulevardul 1848, nr 1), cerkiew Kretulescu (calea Victoriei 47) i cerkiew św. Elefterii Starej (strada Elefterie 15 bis), wybudowana pośród rozległych niegdyś lasów, z których dziś pozostały tylko kępy drzew w Ogrodzie Botanicznym.
Kościołów rzymskokatolickich jest nieporównanie mniej i pod względem artystycznym nie są szczególnie ciekawe. W kościele Włoskim, przy strada Nicolae Balcescu, w niedziele o 10.00 odprawia się mszę w języku polskim.